środa, 22 lutego 2017

Keratnowe prostowanie włosów z Encanto



Witam wszystkich!
Pewnie nie jednokrotnie zastanawiałyście się na temat keratynowego prostowania włosów czy to bezpieczne, jak wygląda oraz dla kogo jest przeznaczone? Postaram się troszkę przybliżyć ten temat i rozwiać wszelkie wątpliwości związane z tym zabiegiem. 

 Na początek troszkę wiedzy ogólnej

Keratynowe prostowanie włosów znane także jako brazylijskie prostowanie włosów - to metoda odżywiania oraz regeneracji włosów poprzez uzupełnienie w ich strukturze niedoborów keratyny, czyli białka będącego naturalnym składnikiem budulcowym włosów. 
Formuła zabiegu została opracowana w Ameryce Południowej a dokładniej mówiąc w Brazylii z myślą o kobietach, które cieszą się gęstymi lecz puszącymi się, kręconymi i zniszczonymi włosami. Prostowanie włosów wykonywane w Brazylii miało na celu wyprostowanie niesfornych loków oraz ochronę przed wilgocią i promieniami słonecznymi.

 Czym są preparaty keratynowe? 

 Zawierają one nie tylko keratynę, która regeneruje uszkodzone włosy, lecz także antyoksydanty, wyciągi z roślin oraz witaminy, które trwale nawilżają włosy i dostarczają niezbędnych składników odżywczych oraz kwasy tłuszczowe, które tworzą na włosach niewidoczną barierę ochronną przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
W niektórych preparatach keratynowych stosowanych do prostowania włosów znajduje się aldehyd mrówkowy, silna trucizna, powodująca łzawienie oczu i trudności z oddychaniem podczas wykonywanego zabiegu. Ponadto preparaty keratynowe podczas "wprasowywania" we włosy wydzielają bardzo nieprzyjemny zapach, dlatego zabieg należy wykonywać w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.




Powyższe zamieszczone zdjęcie nie jest moją własnością, wypożyczyłam je ze strony producenta. Przez moje roztargnienie zużyte butelki wylądowały w koszu.

Jak wygląda keratynowe prostowanie włosów Encanto?

 Zabieg polega na "wprasowaniu" płynnej keratyny w strukturę włosa za pomocą rozgrzanej prostownicy od 205 do 230 stopni Celsjusza. Pod wpływem ciepła łuski włosa otwierają się a keratynowy budulec wnika w ich strukturę i dokładnie wypełnia wszelkie ubytki.
Następnie łuski włosa zostają zamknięte, a ich struktura zostaje zrekonstruowana.

Zabieg krok po kroku...

Na wstępie myjemy włosy szamponem oczyszczającym 2-3 razy do całkowitego oczyszczenia ich z wszelkich sztucznych i chemicznych preparatów do stylizacji włosów. Następnie aplikujemy na całe włosy preparat keratynowy, który trzymamy na włosach około 30 minut. Po upływie wymaganego czasu suszymy włosy suszarką nastawioną na zimną bądź ostatecznie średnią temperaturę nawiewu aż do ich całkowitego wyschnięcia. Następnie dzielimy włosy  i prostujemy. Prostujemy cienkie pasma włosów średnio 6-7 razy jedno, aby keratyna mogła wniknąć w strukturę każdego włosa. Kolejnym krokiem jest nałożenie odżywki po czym czekamy ok. 20 min, spłukujemy max 50% z włosów (ciężko jest określić ile to 50% dlatego ja za pierwszym razem ściągnęłam ją ręcznikiem papierowym)  i ponownie suszymy o zimnej lub średniej temperaturze nawiewu, gdy już mamy całkowicie wysuszone, prostujemy cienkie pasma 6-7 razy. 

 Ile taki zabieg trwa i czy można go wykonać samodzielnie w domu???

Zabieg keratynowego prostowania włosów to troszkę twardy orzech do zgryzienia. Możemy go oczywiście same wykonać w domu. 

Na początku miałam wątpliwości czy sobie poradzę ale po przeczytaniu kilku stron na temat zabiegu i obejrzeniu filmików postanowiłam podjąć wyzwanie. Mówiąc szczerze byłam zaskoczona efektami bowiem efekt był spektakularny szczególnie po prawie 6 godzinnej pracy, która jak zobaczymy na poniższych zdjęciach opłaciła się mimo, iż ręce wręcz mi "odpadały" ze zmęczenia😓😓😓
Mega plusem jest to, że bezpośrednio po wykonanym zabiegu możemy myć i upinać włosy, także unikniemy chodzenia z kluchami na głowie przez parę dni. 
Jednak musimy pamiętać, że nie wszystkie produkty dają taką możliwość i dobrze byłoby wcześniej przeczytać informacje od producenta. 
Keratynowe prostowanie włosów wykonałam preparatami Encanto.

Co mnie skłoniło do przeprowadzenia zabiegu w domu?

Hmm.... odpowiedź jest dosyć prosta mam włosy bardzo niesforne, puszące się do tego wykręcają się w przeróżne strony nie tworząc ładnych loków na końcach a dziwne wywijasy, które nie dają się ułożyć. Jedyny ratunek to codzienne prostowanie i układanie ale same wiecie jak to niszczy włosy, które nie dość że wypadają to jeszcze stają się łamliwe a już o zapuszczaniu ich nie ma mowy bo wyglądają jak kupka nastroszonego siana 💂
Po przemyślanej decyzji zrobiłam wstępne rozpoznanie w salonach fryzjerskich i tam otrzymywałam przeróżne odpowiedzi: albo nie chcieli się tego podjąć albo cena była zaporowa 400 -1 000 zł to przecież nie tak mało tym bardziej, że efekt nie utrzymuje się długo. 
Właśnie wtedy znajoma fryzjerka namówiłam mnie na domowy zabieg udzielając przy tym swoich wskazówek i tak oto zakupiłam potrzebne produkty na allegro wtedy jeszcze za 100 zł ( 3 tubki po 100 ml z czego 40% z każdej butelki pozostało) i ruszyłam do dzieła.

Efekty keratynowego prostowania włosów

Po zakończonym zabiegu włosy są gładkie, miękkie w dotyku, dogłębnie nawilżone, odżywione, zregenerowane, lśniące, sprężyste, podatne na stylizację. 
Włosy po terapii keratynowej są również odporne na puszenie się, elektryzowanie i przede wszystkim na skręty w wilgotnym powietrzu co zapewne jest "zmorą" prawie dla każdej z nas.
 Producent zapewnia, że efekt utrzymuje się średnio  od 3 do 6 miesięcy. Niestety efekt "wow" utrzymuje się przez pierwszy miesiąc, u mnie spowodowane to było głównie za sprawą codziennego mycia włosów co powoduje szybsze wypłukiwanie się keratyny.
 Przez kolejne 2 miesiące efekt nadal jest widoczny z tym, że pojawiają się niesforne wywijasy, które można szybko wyprostować w niskiej temperaturze bez większych trudności.
Aby efekt prostych, lśniących i niepuszących  się włosów utrzymywał się dłużej musimy stosować odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji bez soli, sztucznych barwników, parabenów czy silikonów.

Gdy włosy są bardzo zniszczone a końcówki przesuszone niestety nie uda się nam ich uratować po wykonanym zabiegu dopiero zobaczymy jak bardzo końce włosów odstają wyglądem od górnej ich części. Jeśli notorycznie traciłaś włosy przed wykonaną kuracją to po niej zauważysz mega różnicę!!!! Cebulki włosów są dogłębnie odżywione i skłamałabym, gdybym napisała, że nie wypadają wcale a jedynie w śladowych ilościach😉

Jeden minus przynajmniej dla mnie, włosy są bardziej chlapnięte i wydaje mi się, że jest ich mniej objętościowo spowodowane jest to tym, że cały push up znika z naszej głowy. 

Poniżej fotki z obu zabiegów ......

Efekt po 1 zabiegu



Jak same widzicie pierwszy zabieg ogromna różnica nic dodać nic ująć. 

Efekt po 2 zabiegu

Drugi zabieg przeprowadzony po 3 miesiącach. Efekty dużo mniejsze niż za pierwszym razem ale musimy pamiętać o tym, że moje włosy nie były już tak zniszczone jak wcześniej (nie straciły blasku ani miękkości). Nie było też potrzeby podcinania końcówek. Tym razem zużyłam keratynę, szampon i odżywkę o pojemności 50 ml (cena 48,00 zł). 




Keratynowe prostowanie a farbowanie...
 
Farbowania włosów powinnyśmy uniknąć na 2 tygodnie przed i 2 tygodnie po kuracji, nie dotrzymanie tego terminu spowoduje to, iż keratyna zupełnie zostanie wypłukana bądź jak przeprowadzimy farbowanie tylko przed zabiegiem keratynowym to farba zostanie totalnie "ściągnięta" z włosów.

Ważne!!!
 Zabiegu keratynowego prostowania włosów nie wolno przeprowadzać u kobiet w ciąży czy też kobiet karmiących.


Czy zabieg jest dla nas bezpieczny?

 Jak najbardziej jest bezpieczny, trzeba tylko przestrzegać warunków przeprowadzania zabiegu:
👉 pomieszczenie powinno być dobrze wentylowane ( najlepiej przeprowadzić zabieg przy otwartym oknie a więc dobrze by było w okresie wiosennym, letnim czy też jesiennym gdy nie jest, aż tak zimno. W zimie natomiast nie jest lekko z przyczyn naturalnych dodatkowo w okresie zimowym domy są ogrzewane a przy gorącym powietrzu składniki bardziej uaktywniają powodując łzawienie oczu czy też katar),
 👉 założyć ochronne rękawiczki gumowe aby nie podrażnić skóry dłoni,
👉 założyć ochronną maseczkę na twarz aby swobodnie oddychać i  nie wdychać oparów unoszących się od gorącej prostownicy, bo mogą nam zaszkodzić.


Podsumowując...

Myślę, że nieco przybliżyłam Wam temat keratynowego prostowania włosów, opowiedziałam o wszystkim czego sama doświadczyłam wykonując zabieg. Mam nadzieję, że pomogłam i liczę na wasze komentarze.
Może miałyście podobne odczucia, może coś Was zainspirowało, bądź macie dodatkowe pytania?
 Piszcie postaram się odpowiedzieć na każde z nich tym bardziej, że sama miałam niegdyś obawy a teraz myślę, że to nic trudnego😀

W następnym poście przedstawię kosmetyki jakie powinniśmy stosować po zabiegu, aby przedłużyć efekt keratynowego prostowania włosów.

Pozdrawiam 👋
 

2 komentarze:

  1. jak przeczytałam o 6-7 razach prostowania jednego pasma to padłam! 6 godz w życiu bym nie wytrzymała! aż taka cierpliwa to nie jestem... :P Kiedyś byłam świadkiem jak robiono zabieg keratynowego prostowania i faktycznie jej włosy też były bardzo dociążone i płaskie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super efekty. Ja to jednak poszłam do fryzjera, bo do takich włosowych eksperymentów mam dwie lewe ręce :P Zabieg faktycznie trwa dość długo, ale rezultaty są tak zachwycające, że zdecydowanie warto. Myślę, że duża w tym zasługa używanych produktów- u mnie to była keratyna INOAR. Kolejny miesiąc miękkich zdrowych włosów :)

    OdpowiedzUsuń